Improwizacja to rzecz niełatwa, a prawdopodobnie każdy z nas w swoim życiu mógł się o tym przekonać… Pójdźmy o krok dalej i wyobraźmy sobie, że przychodzimy do teatru, a tam okazuje się, że aktorzy są nieprzygotowani do występu. Nie znają swoich kwestii, a także nie mają pojęcia jak rozwinie się fabuła spektaklu. O dziwo takie rzeczy się zdarzają i nie jest to wcale faux pas aktorów, a zamierzony efekt! Ma on nawet swoją dumnie brzmiącą nazwę „teatr improwizowany”.
Ta forma teatralna polega na występie scenicznym aktorów, jednak bez wcześniejszych przygotowań oraz scenariusza. Aktorzy wychodząc na scenę nie znają dialogów oraz fabuły przedstawienia, które zaraz zagrają. Właśnie dlatego tak dużą rolę odgrywa tutaj publiczność. To oni wybierają miejsce akcji, ustalają jej przebieg oraz zarysowują charakter postaci. Zaś cała reszta pozostaje w rękach artystów, a powodzenie sztuki jest zależne od ich umiejętności oraz talentu.
Zespół Niespokojnych Głów
O tym na czym polega teatr improwizowany? I czy improwizacji można się nauczyć? – zapytałem moich gości, czyli Zespół Niespokojnych Głów. Trójmiejska grupa składa się z pięciu osób, które na co dzień pracują w zupełnie różnych dziedzinach niż aktorstwo, jednak łączy ich wspólna miłość do teatru. Oprócz występów scenicznych prowadzą także warsztaty improwizacyjne dla dzieci i dorosłych, zaś zarobione pieniądze przeznaczają na cele charytatywne. Jak sami wspominają, to właśnie fakt, że ich pasja może okazać się pomocna dla innych – motywuje ich do dalszego działania!
