Jak pewnie wiecie, “Ludzie i ich pasja” to cykl wywiadów, w których prezentuję sylwetki niesamowitych rzemieślników, artystów i twórców. Przez wiele ograniczeń (głównie logistycznych), skupiam się na najbliższej, pomorskiej okolicy. Jednak gdy mam możliwość odwiedzenia innego województwa, a tam czas na złapanie kamery i rozmowę z lokalnymi twórcami, robię to bez chwili zawahania. Tak również było podczas kolejnych odwiedzin stolicy. Tym razem skontaktowałem się z Magdaleną Ziółkowską, czyli twórczynią biżuterii z talerzy!

Pracownia Magdaleny znajduje się w Warszawskiej dzielnicy Mokotów. Z tego miejsca w świat udają się rozmaite elementy ceramicznej i unikalnej biżuterii. Wchodząc do warsztatu, na starcie w oczy rzuciła mi się pokaźna liczba ceramicznej stłuczki, która za jakiś czas zyska tu drugie życie. Miło myśleć o tym z perspektywy zero waste. W końcu ciężko znaleźć inne zastosowanie dla potłuczonych talerzy. Magdzie się jednak udaje.
Biżuteria z talerzy to również duże zamiłowanie do klasyków ceramiki użytkowej z czasów PRL’u. W gablocie w oczy rzucają się od razu elementy z logotypami Społem, czy wzory, które kojarzyć możecie z niedzielnym obiadem u babci. Ale o samej biżuterii znajdziecie dużo w filmie, a w samej pracowni są również większe formy – talerze zegary. Widząc je, nie mogłem odmówić sobie poznania historii ich tworzenia.
Magdalena: Trafiają do mnie do pracowni czasem naczynia w całości. Jeśli są faktycznie w dobrym stanie – nie posiadają żadnej skazy, rysy czy pęknięcia, to jest mi żal je wykorzystywać. Najczęściej są to tzw. stołówkowe talerze z PRL’u. Zazwyczaj w miejscu logo jest godzina dwunasta, a reszta jest bardzo minimalistyczna.
D: A jak wyglądają twoje plany na najbliższy czas?
Jeśli chodzi o plany na ten rok, to chciałabym zrobić sobie trochę więcej miejsca na twórczość autorską. Chciałabym poświęcać mniej czasu na zamówienia indywidualne, a skupić się na projektach autorskich. Mam już w głowie nagromadzonych wiele pomysłów. A poza tym to już standardowo – targi. Wybieram się między innymi na Jarmark Dominikański.
Jeśli spodobała się wam biżuteria wykonywana przez Magdalenę, sprawdźcie jej stronę i social media, gdzie możecie znaleźć wiele unikatowych wzorów. Wypatrujcie również biżuterii z talerzy na jarmarku. To fajny sposób na zapoznanie się nie tylko z twórczością, ale i samym rzemieślnikiem.