Przyszła wiosna, a wraz z nią na drzewach pojawiły się pierwsze pąki kwiatów, a na lokalnych bazarach pojawiają się sezonowe warzywa i owoce. Dodatkowo noce stają się krótsze, a ilość słońca zapewnia lepszy humor, więcej energii i pobudza naszą kreatywność. Brzmi znajomo? Jeśli tak jak ja jesteście zafascynowani wiosennymi spacerami, a do tego lubicie podziwiać piękno przyrody, to mam coś dla was, co uczyni spacery i wiosnę jeszcze ciekawszymi.
W momencie, w którym otrzymałem maila od Wydawnictwa Poznańskiego o nadchodzącej premierze odświeżonej edycji książki “Zrób ten zielnik” dałem się trochę nabrać. Przed recenzją nie sięgam po opisy książki czy opinie innych twórców – tak było i tym razem. Wolę nie ulegać sugestii innych, aby nie miało to wpływu na moją subiektywną ocenę. Jednak gdybym zajrzał wcześniej do internetu i sprawdził film, który powstał na potrzeby promocji zielnika, dowiedziałbym się, że to nie do końca książka… a gra interaktywna.

Zielnik to w domyśle zbiór roślin skrzętnie opisanych i zebranych w jednym miejscu. Z reguły autor na stronach leksykonu dokumentuje właściwości i spostrzeżenia dotyczące konkretnych gatunków roślin. Niemal każdy z nas w młodości miał z nim do czynienia. Czy to w przedszkolu, czy w szkole podstawowej, gdy świat przyrody był dla nas szczególnie inspirujący.
Kiedy jednak przestało to nas tak bardzo dotyczyć? Ciężko powiedzieć. Być może to kwestia większej ilości obowiązków, szybszego tempa życia, a może po prostu wiedzy, która już nie jest dla nas tak fascynująca, jak było dawniej. “Zrób ten zielnik” to “książka”, która pozwoli nam zwolnić, znów cieszyć się odkrywaniem i obudzi w nas wewnętrzne dziecko. No bo jak inaczej nazwać zadania, które skonstruował Łukasz Skop – autor książki. Posłuchajcie tych przykładów:
- Zbierz tyle kwiatów lilaka pospolitego, ile tylko zdołasz znaleźć. Pamiętaj, że pierwszy pięciopłatkowy kwiat musisz zjeść. Ale spokojnie: kwiaty lilaków są jadalne! Zasusz i wklej obok te, które mają więcej niż cztery płatki.
- Zasusz przynajmniej jedną czterolistną koniczynę i wklej ją na sąsiedniej stronie.
“Zrób ten zielnik” wymaga od nas wyjątkowo dużego zaangażowania. Znalezienie czterolistnej koniczyny nie należy przecież do łatwych zajęć. A to dopiero początek… Zadania, które znajdziecie w tym wyjątkowym zielniku można podzielić na kilka kategorii: odkrywcze, w których trzeba znaleźć coś charakterystycznego podczas spaceru i te wymagające umiejętności manualnych, takie jak origami. Do tego jest sporo zabawy w kuchni, no i jak przystało na zielnik są również prace botaniczne.
Jeśli chcecie urozmaicić swoje spacery o dodatkowy element zabawy, powinniście zainteresować się tą pozycją. Zielnik połączy Wasze zamiłowanie do przyrody i świeże spojrzenie na świat. To idealny tytuł do wzmocnienia więzi rodzica z dzieckiem. Ma jednak swoje wady. Jedną z nich jest niewątpliwie hermetyczność grupy docelowej. Nie każdy będzie zafascynowany kolekcjonowaniem roślin i zaklejaniem nimi kolejnych stron. Niektóre z zadań wymagają naprawdę dużej aktywności, a jeszcze inne dużej ilości poświęconego czasu. Obawiam się, że wiele osób może przez to odbić się od tytułu, bo najzwyczajniej zapomną o kolejnych zadaniach.
Jeśli jednak wiosna, aktywność i przyroda to trzy hasła, które wywołują na Twojej twarzy uśmiech warto mu dać szansę. Wierzę, że się nie zawiedziecie.
DK 31.03.2022